wtorek, 19 marca 2013

Wieczorne czytania



Cześć,
macie czasem tak, że potrzebujecie się trochę wyciszyć?? Odreagować od codziennych "wygłupów"? Ja tak mam, rzadko bo  rzadko ale jednak;) Dziś wybrałam się do knajpki niedawno otwartej w naszej mieścince, ale już mojej ulubionej.  Ma świetny klimat, wzorowany na styl holenderski. Moje upatrzone miejsce jest przy oknie, gdzie na parapecie dostępne są książki. Zazwyczaj komedie, ale również mega inteligentne z radami i mądrościami, które można wcielać we własne życie. Ja jednak chętniej sięgam po te, które mnie potrafią rozśmieszyć. Zasiadając przy gorącej herbatce, lub czekoladzie zagłębiając się w lekturze można w końcu odpocząć. Nikt na nikogo nie zwraca uwagi zachwycony swoją chwilą. Z radia sączy się delikatna, idealnie wkomponowana w całość muzyka. Do tego jeszcze kawałek malinowego ciastka...... Czego chcieć więcej?

Ot dodaje kilka zdjęć... i do następnego ..

papa Laura







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz